sobota, 5 grudnia 2020

Rytuał łowcy - krwawy rytuał czy zabójstwo dla przyjemnośći?

 "Rytuał łowcy"
Przemysław Borkowski
wyd. Czwarta Strona


Książka „Rytuał łowcy” to opowieść o mordercy, morderstwach oraz sposobach dochodzenia do jego złapania, i wymierzenia sprawiedliwości.

 Młoda pani prokurator prowadzi śledztwo w sprawie dość nietypowego morderstwa. Jak się później okazuje jednego z wielu. Jest to jej pierwsza, poważna sprawa dlatego chce wypaść jak najlepiej. Natomiast sprawca początkowo zabija pod wpływem emocji, wewnętrznej potrzeby i niezrozumiałych głosów, aby po czasie swoje zbrodnie planować coraz dokładniej i zabijać z większym rozmysłem. Łudzi się bowiem, że energia i życie poświęconych ofiar uleczą jego śmiertelnie chore ciało, które z każdym dniem opada z sił.

Autor od samego początku dość drobiazgowo wprowadza nas w umysł sprawcy. Pozwala zrozumieć jego potrzebę zabijania i to na nim głównie się skupia. Mamy tu oczywiście również innych bohaterów – czyli młodą panią prokurator, która zajmuje się śledztwem oraz innych przedstawicieli organów ścigania, jednak to zabójca wiedzie prym przez całą historię.

Bardzo zafascynowało mnie przestawienie motywu rytuałów afrykańskich w czasie morderstw. Same opisy dokonywanych obrażeń i sposobów zabijania, które były bardzo dokładne i krwawe pozwalały mi wczuć się w dość poplątany umysł zabójcy oraz wyobrazić sobie dokładnie przedstawiane sceny. Ciekawy był również rozwój zabijania – od przypadkowego po przemyślane i zaplanowane. 

 Jedynym minusem tej powieści kryminalnej było bardzo powolne śledztwo, mimo coraz większej ilości ofiar. Przyznam szczerze, że momentami męczyło mnie, że tak długo nie było żadnych poszlak i śladów, że tak późno pani prokurator zorientowała się z kim ma do czynienia, że cała fabuła była mocno rozciągnięta.

Jednak samo zakończenie zdecydowanie wynagrodziło czas oczekiwania na akcję. Niejednoznaczne, nieprzewidywalne – dla mnie morderca okazał się wielkim szokiem, gdyż przez całą lekturę nie domyśliłam się, kto zabija. 

 Pozycję uznaję za bardzo dobrą i z czystym sumieniem polecam wszystkim sympatykom tego gatunku oraz tego autora, bo z pewnością nie będą zawiedzeni.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz